Piekło obozowego świata możemy poznać jedynie z książek, wspomnień i zdjęć, które zachowały widmo tego strasznego okresu. Literatura wojenna dotycząca obozów to świadectwo ludzi, którzy przeżyli wiele miesięcy a nawet lat, borykając się z codziennością, która dziś jeży włos na głowie.
Z czym przyszło zmagać się naszym babciom, dziadkom i pradziadkom, którzy mieli to nieszczęście i trafili do Auschwitz, a zarazem mieli to szczęście, by przeżyć tą gehennę i opowiedzieć następnym pokoleniom o swoich doświadczeniach? Jak żyli, co czuli i czy udało im się uratować z machiny zagłady?
Dlaczego właśnie my?
To pytanie zadawało sobie wiele polskich i żydowskich rodzin, czekających na transport do obozów. Oczywiście, dziś wspominamy nie tylko więźniów Auschwitz Birkenau ale także wszystkich, którzy zostali zmuszeni do ogolenia głowy i włożenia pasiaka w Treblince, Bergen-Belsen, Ravensbrück, Sachsenhausen oraz wielu, wielu innych ośrodkach zagłady.
Nastroje antysemickie, pojawiające się w całej Europie budziły strach w sercach milionów ludzi. Nikt z nich jednak nie wierzył, że ich najgorsze przypuszczenia mogą okazać się prawdą. Polskie realia z początku wojny doskonale oddaje książka Pamiętnik Rutki Laskier, 14-letniej Żydówki z Będzina. Przedstawia ona sam początek pogromu antysemickiego oraz lęk, który rodził się w sercu młodej dziewczynki, która wiedziała, że jej zapiski kiedyś mogą okazać się ważne. Na krótko przed wysiedleniem Rutka ukryła swój pamiętnik w domu, w którym wtedy mieszkała. To niezwykłe świadectwo przetrwało ponad 60 lat, w rękach sąsiadki, która podzieliła się ze światem wspomnieniami młodej Żydówki.
O polityce antysemickiej oraz początkach izolowania narodu żydowskiego ze społeczeństwa możemy także przeczytać w książce Krzyżówka Anity H. Janowskiej. Książka opowiada o dziecku Żydówki oraz Niemca, zwanego według ustawy Norymberskiej “Krzyżówką”. Śledzimy w niej niej losy rodziny żyjącej pod okupacją niemiecką w nieustannym poczuciu zagrożenia, czytamy o żydowskich krewnych autorki, a także o jej dorastaniu w skomplikowanych powojennych czasach.
Dlaczego właśnie my? To pytanie nigdy nie uzyska satysfakcjonującej odpowiedzi.
Obozowe życie
Obozy, choć w większości były miejscem natychmiastowej eksterminacji, były również miejscem życia. Ciężka praca, głód i strach ale także miłość, nadzieja i wola walki. Wszystko to mieszało się na hektarach powierzchni, usianymi barakami i otoczonymi drutem kolczastym .
Jednym z naocznych świadków przebywających w obozie Auschwitz, który opublikował wspomnienia z tego okresu był Tadeusz Borowski. Książki U nas, w Auschwitzu… oraz Pożegnanie z Marią, pokazują, wręcz zbyt normalnie, jak człowiek rzucony do nienaturalnego środowiska obozu, adaptuje się i uczy nowych zasad, obowiązujących w zimnym świecie wojny. Tadeusz, oczami młodego chłopaka, opisuje reguły panujące w Auschwitz, rytm dnia i pracy, a także myśli, jakie towarzyszyły mu w tym okresie.
Kolejną książką, która porusza serca czytelników, jest z pewnością książka Seweryny Szmaglewskiej Dymy nad Birkenau. Jedyna Polka zeznająca w procesie norymberskim, opisuje na kartkach papieru, swoje przeżycia w nieludzkim świecie obozowym. Autorka przedstawia codzienne życie oświęcimskie we wszystkich, najdrobniejszych przejawach.
Literatura wojenna, opisująca z historyczną dokładnością wydarzenia z obozu w krakowskim Płaszowie, opisuje książka Kat z listy Schindlera. „Kto najpierw strzela, ma więcej z życia”. Takie zdanie zdobiło ścianę willi Amona Leopolda Götha i stało się mottem jego rządów w podkrakowskim obozie koncentracyjnym w Płaszowie. Opowieść o nieludzkich torturach, zastraszaniu oraz życiu jakie czekało więźniów zamknięte wokół historii jednego człowieka, uznanego za jednego z największych zbrodniarzy drugiej wojny światowej.
Literatura wojenna bogata we wspomnienia obozowe, to niezwykły dokument tamtych czasów. Świadectwo, że to okrucieństwo wydarzyło się naprawdę. I naprawdę zniszczyło miliony ludzkich serc.
Ucieczka i wyzwolenie z Auschwitz.
Obóz koncentracyjny istniał od 1940, aż do 1945, gdzie 17 stycznia, gdzie odbył się ostatni apel generalny a następnie przeprowadzona została wielka ewakuacja więźniów. W obozie zostało ponad 9 tysięcy osób, w tym około 500 dzieci – wszyscy przeznaczeni na pewną śmierć. Auschwitz Birkenau, w części opuszczony przez SS-manów, 27 stycznia wyzwolili żołnierze Armii Czerwonej.
Aby dowiedzieć się więcej o genezie, budowie, rozbudowie a także upadkowi obozu, warto sięgnąć po klasyczną literaturę wojenną pod postacią książki Auschwitz. Nazistowski obóz śmierci. Książka oparta jest na najnowszych badaniach historyków, w większości pracowników naukowych Muzeum Auschwitz Birkenau. Możemy dzięki niej poznać funkcjonowanie obozu, jego historię oraz wszystkie przebudowy.
Jeśli jednak sięgniemy po książkę Pogożewa Ucieczka z Auschwitz, zobaczymy, że nie tylko wyzwolenie dało więźniom wolność. Pomógł im także spryt oraz zaplanowana ucieczka. W tej opowieści przeczytamy o niesamowitej ucieczce siedemdziesięciu więźniów. Prawdziwa, straszna ale i budząca nadzieje.
I na koniec książka, obok której nie da się przejść obojętnie. Medaliony Zofii Nałkowskiej. Tutaj niewiele trzeba mówić. To obowiązkowa książka dla wszystkich tych, którzy jeszcze jej nie czytali. Opowiadania, które dobitnie przedstawiają okrucieństwo hitlerowskiej machiny, w ośmiu niezbyt długich opowiadaniach.
Książka, która wywiera w sercu i w umyśle rysę, która każe pamiętać o przeszłości.
Z mojej strony mogę jedynie napisać, że w taki dzień jak dziś, należy oddać hołd wszystkim poległym w obozach koncentracyjnych oraz tym, którzy przeżyli piekło na ziemi. Myślę, że my – współcześni nigdy nie możemy zapomnieć o tych wydarzeniach, aby w przyszłości ta tragedia nigdy więcej nie miała miejsca.
“Musimy pamiętać i krzyczeć – tu było piekło na Ziemi! “
Fot. Empik